Chęć tworzenia emocjonalnych więzi, przebywania z drugim człowiekiem oraz rozwijania i pielęgnowania relacji to wszystko składowe pragnienia i potrzeby bliskości, która bierze swój początek już w dzieciństwie. Jeśli w okresie dzieciństwa, dziecko nie ma możliwości doświadczyć pozytywnego, bezpiecznego kontaktu i więzi emocjonalnej, wówczas poszukiwać będzie jakiegokolwiek kontaktu. Nic bowiem nie znosi pustki, tak więc i tutaj – więź o cechachfinalnie negatywnych będzie lepszym rozwiązaniem niż obojętność i odrzucenie.
Sama bliskość może przybierać różne oblicza i dotyczyć sfery emocjonalnej, intelektualnej, seksualnej. Objawia się więc w komunikowaniu swoich uczuć, przeżyć, potrzeb czy pragnień, swoich pomysłów, przemyśleń.
Lęk przed bliskością może wynikać z doświadczenia wielu przykrych sytuacji, jednak najistotniejsze z nich to wykorzystanie seksualne, przemoc słowna i fizyczna, zaniedbanie emocjonalne – kiedy opiekunowie są obecni fizycznie ale niedostępni dla dziecka emocjonalnie przez co uczy się ono, iż może liczyć tylko na siebie, choroba lub śmierć rodzica, używki w rodzinie.
Co jednak w sytuacji gdy potrzeba bliskości miesza się z lękiem przed bliskością?
Osoby, które zmagają się z lękiem przed bliskością balansują tak naprawdę pomiędzy dwoma biegunami – z jednej strony wielkim pragnieniem miłości i bliskości, trwałej i satysfakcjonującej relacji, z drugiej zaś strony wiedzione lękiem tkwią w pancerzu, „bezpiecznym” schronie, tym samym nieświadomie unikając prawdziwie intymnych, bliskich związków i więzi emocjonalnej bojąc się – w ich odczuciu – doznania niszczącej krzywdy.
Tak jak potrzeba bliskości ma finalnie stworzyć warunki bezpieczeństwa, tak samo i lęk przed bliskością bazuje na rozmaitych sposobach mających zapewnić ziarenko spełnieniaALE w sposób bezpieczny i niezagrażający. Tak to więc jedni, chcąc radząc sobie z lękiem przed bliskością znajdą rozwiązanie w wciąż to nowych znajomościach, relacjach, w których zaufanie i więź zostaną rozwinięte tylko do określonego stopnia, w zdradach, używkach, czy przygodnym seksie, inni zaś będą upatrywać sobie za obiekt miłości osoby niedostępne czy niezdolne do stworzenia związku z samym zainteresowanym – czyli osoby np będące w stałychzwiązkach. Wobec tego, osoba taka pozornie wykazuje potrzebę bliskości i „realną” chęć nawiązania więzi emocjonalne, nieświadomie jednak poddaje się lękowi przed bliskością i stwarza sytuacje jedynie skazujące ją na porażkę w tej kwestii. Bardzo często też, lęk przed bliskością kryje się w wydawałoby się rutynowych czynnościach dnia codziennego – pochłaniając bez reszty w pracy, wyszukiwaniu coraz to nowych zajęć i pasji, całkowitym poświęcaniu sięobowiązkom domowym i wychowaniu dzieci (tym samym nie znajdując już miejsca na bliskość wobec np. partnera), skupianiu się nadmiernym na problemach swoich i otoczenia, bądź też w wydawałoby się wręcz odwrotnym działaniu, w nadmiernym podporządkowaniu i ugodowości w relacji, co w efekcie miałoby nie dawać powodów do nieprzyjemności, a więc i doznania przedmiotowej w lęku przed bliskością krzywdy i odrzucenia.
Co więc robić?
1. Po pierwsze – spojrzeć na sytuację świadomie. Aby móc w ogóle dostrzec problem należy zatrzymać się i skupić na swoich emocjach i uczuciach, bez umniejszania ich wagi czy racjonalizacji – każdy z nas tak naprawdę wiekiedy próbuje się oszukać i znaleźć „godne uwagi” wytłumaczenie.
2. Spojrzeć na swoje stanowisko i opowieści na temat związków, mężczyzn i kobiet z boku – czy słysząc to co masz do powiedzenia na ten temat od kogoś innego przyjąłbyś to bez refleksji i „drugiego dna”? Być może bliskość tak naprawdę oznacza dla Ciebie utratę wolności, siebie, strach przed odrzuceniem czy obnażeniem swojej prawdziwej natury.
3. Nie bać się szczerości i obnażenia prawdziwego ja – relacja umacnia się gdy decydujemy się wypowiedzieć wprost swoje uczucia, potrzeby, oczekiwania, tym samym dajemy sobie wzajemnie szanse na zrozumienie, zaufanie i przyzwolenie na oswojenie i ujarzmienie lęku.
4. Zaakceptować, że każdy człowiek w większym bądź mniejszym stopniu zmaga się z lękiem przed bliskością. Decydując się na związek lub inną bliską relację, opartą na więzi emocjonalnej każdy obawia się zranienia i utraty bliskiej osoby, co jest naturalną kwestią. Ważne jednak by ten strach i czarne scenariusze nie przysłoniły uczuć i nie zdominowały rzeczywistości.
5. Daj sobie czas i zrozumienie – sposób myślenia i postrzegania świata tworzy się latami i niestety nie da się go zmienić z dnia na dzień.
6. Sięgnij po pomoc – gdy czujesz, że lęk jest zbyt silny i nie pozwala ruszyć Ci z miejsca, nie zwlekaj i udaj się po pomoc do psychoterapeuty. By pokonać lęk należy dotrzeć do jego genezy, co wymaga pomocy specjalisty. Daje to realne szanse na zaznanie spokoju i satysfakcjonujących, głębokich relacji.